Tyle nie strzelał nawet Diego Maradona. Leo Messi wychodząc na boisko w Arabii Saudyjskiej mógł zostać pierwszym piłkarzem w historii Argentyny, który w jednym roku kalendarzowym zdobył 13 bramek. Licznik jednak stanął.
Leo Messi odradza się po dwóch kolejnych latach niepowodzeń w reprezentacji - w 2010 roku, w ćwierćfinale mundialu, rozbili go Niemcy (4:0). Rok później Argentyńczycy odpadli z Copa America rozgrywanego na własnym terenie.
W tym roku piłkarz Barcelony zdobył już 12 bramek dla "Albicelestes", co jest rekordem w historii tej reprezentacji. Tyle samo w 1998 roku zdobył Gabriel Batistuta.
Nie przegrali
Wydawało się, że Messi łatwo poprawi w środę rekord, bo jego drużyna grała z Arabią Saudyjską. Nie poprawił, bo na boisku w Rijadzie padł bezbramkowy remis. - Najważniejsze, że nie przegraliśmy - podsumował ironicznie Pablo Zabaleta, obrońca Argentyny i Mancehsteru City.
25-letni Leo Messi debiutował w kadrze już w 2005 roku. W 71 spotkaniach zdobył "tylko" 31 bramek. Mimo, że jest uważany za najlepszego piłkarza świata, z ekipą dwukrotnych mistrzów świata, poza IO w Pekinie, nic nie wygrał.
Wyniki środowych meczów towarzyskich:
Polska - Urugwaj 1:3 (0:2)
Gruzja - Egipt 0:0
Rosja - USA 2:2 (1:0)
ZEA - Estonia 2:1 (1:1)
Bułgaria - Ukraina 0:1 (0:1)
A. Saudyjska - Argentyna 0:0
Czechy - Słowacja 3:0 (2:0)
Izrael - Białoruś 1:2 (1:1)
Andora - Islandia 0:2 (0:1)
Algieria - Bośnia 0:1 (0:0)
Armenia - Litwa 4:2 (1:0)
Macedonia - Słowenia 3:2 (2:0)
Tunezja - Szwajcaria 1:2 (0:1)
Cypr - Finlandia 0:3 (0:2)
Węgry - Norwegia 0:2 (0:1)
Liechtenstein - Malta 0:1 (0:1)
Rumunia - Belgia 2:1 (1:1)
Chile - Serbia 1:3 (0:1)
Luksemburg - Szkocja 1:2 (0:2)
Holandia - Niemcy 0:0
Szwecja - Anglia 4:2 (1:2)
Austria - WKS 0:3 (0:1)
Gabon - Portugalia 2:2 (1:1)
Włochy - Francja 1:2 (1:1)
Irlandia - Grecja 0:1 (0:1)
Turcja - Dania 1:1 (0:0)
Albania - Kamerun 0:0
Panama - Hiszpania 1:5 (0:3)