George Weah ju dawno w pik nie gra. Zakoczy karier, zrobi matur, zosta politykiem. W 1995 roku jednak by najlepszym pikarzem wiata, jako gwiazda AC Milan. Jedynym w dziejach tak wanym ambasadorem swego kraju - Liberii.
Ani wczeniej, ani póniej to zachodnioafrykaskie pastwo nie odegrao w wiatowym futbolu adnej istotnej roli. Ba, mao tego - nie oegrao tej roli równie w czasach kariery George'a Weaha. Otó wyczyny znakomitego pikarza w rozgrywkach europejskich nie miay adnego wpywu na reprezentacj.
Robert Lewandowski urodzi si w czasach, gdy polska pika nona nie odgrywa istotnej roli w wiecie. Im niszy jest jej redni poziom, tym bardziej wyrana jest rónica midzy nim a tym, co prezentuje pikarz Borussii Dortmund.Taki paradoks.
Do Roberta Lewandowskiego przyklejaj si teraz wszyscy. Sysz, e jest jednym z najlepszych pikarzy w dziejach Mazowsza (sic!), jakby jego kariera miaa z tym regionem jaki istotny zwizek. Andrzej Strejlau twierdzi, e ten zawodnik to wytwór polskiego systemu szkoleniowego. Lech Pozna wypina pier, pokazujc boiska przy Ptasiej, po których do niedawna Robert Lewandowski biega. TVN24 w sobotnim materiale o Robercie Lewandowskim poda z kolei, e ''... w kocu trafi do wymarzonej Legii Warszawa, ale tu przeszkodzia mu kontuzja", zapominajc e przeoczenie tego gracza w doborze przyszych kadr jest faktem trudno dla Legii wytumaczalnym.
Robert Lewandowski to, czego dokona zawdzicza jednak w gruncie rzeczy sobie i w tym samodoskonaleniu si, które doprowadzio go na tak wysoki wiatowy poziom jest niezwykle samotny. Fakt, e najsynniejszy obecnie (z tym si chyba zgodzimy - o kim jest goniej?) pikarz wiata jest Polakiem budzi zaskoczenie nie tylko na wiecie, ale i w samej Polsce.
W czasach, gdy polski futbol orze twarz po mule gbokiego dna, to wanie z Polski wychodzi w wiat taki pikarz. To tak zaskakujce, e nawet trudno nam ... zachowa si naturalnie. Zdumiony widocznie kompletnie redaktor Sergiusz Ryczel z NC+, który przecie do sprawy meczów Roberta Lewandowskiego i Borussii Dortmund podchodzi bardzo emocjonalnie, co ju udowodni, nie potrafi nawet przekaza widzom swych zapewne gbokich przey. Woli mapowa latynoskich komentatorów wtórnym, ogranym ju na wiecie i obrzydliwie pretensjonalnym ''GOOOOOOL'' przez tyle sekund, ile si da, wychodzc widocznie z zaoenia, e popisywanie si pojemnoci swoich puc jest mile widziane, by nie powiedzie kultowe. Tak przynajmniej spraw stara si przedstawi TVN, powtarzajc owe darcie wci i wci, bez refleksji, i taka kalka z komentatorów rodem z Ameryki aciskiej jest raczej powodem do zarzutów o brak kreatywnoci ni przyczynkiem do dumy ze sprawozdawcy. Móg redaktor Sergiusz Ryczel w tak niezwykej chwili przekaza nam emocje unikalne, bo naturalne, które z pewnoci w sobie mia. A nie cyrkowe. Wola zachowa si jak automat do wrzasku. Dlaczego? Nie by merytorycznie i emocjonalnie przygotowany do komentowania takiego wydarzenia. Jak nikt z nas.
Dlatego sytuacja z Robertem Lewandowskim przypomina mi przypadek George'a Weaha, który wyrós w zapuszczonej pikarsko Liberii, od której ju w Afryce znalelibymy wiele pastwo pod tym wzgldem znakomitszych.
Zgadza si, to paradosk, ale istotny w rozstrzygniciu niezwykle pasjonujcej, akademickiej i szalenie czczej dyskusji na temat tego, kto jest lepszy - Robert Lewandowski czy Zbigniew Boniek? Prezes PZPN kurtuazyjnie oddaje mu swoje tytuy, bo on - jak zreszt bodaj nikt - czterech goli Realowi Madtyt nie strzeli. Robi to jednak, moim zdaniem, przedwczenie.
Owa akademicka i niewiele wnoszca merytorycznie dyskusja jest niezwykle intresujca, gdy pozwala zarazem umiejscowi polski futbol w czasie i przestrzeni. Choby nie wiem co robi Robert Lewandowski i ile jeszcze bramek wbi Realowi Madryt, FC Barcelonie czy Bayernowi Monachium, tego kontekstu nie przeskoczy. Zbigniew Boniek by czoowym pikarzem wiata czoowej druyny wiata, jak wtedy bya Polska. To bardzo wana rónica.
A co za to moe Robert Lewandowski, e w polskiej reprezentacji nie ma Götzego, Bendera, Gundogana, Reusa i wielu innychy, a s jedynie Piszczek i Baszczykowski? Ano nic, oczywicie, e nic na to nie moe poradzi i marny dorobek kadry, jej wpadka na Euro 2012 nie s do koca jego win.
Podobnie jak nie do koca win Leo Messiego jest fakt, e Argentyna z jego udziaem nigdy nie bya mistrzem wiata, a nawet nigdy nie wygraa mistrzostw swego kontynentu, czyli Copa America. Poza niedocenianym w wiecie futbolu zotem olimpijskim w Pekinie niczego nie osigna.
To pewnie dlatego wspaniay Leo Messi, na opisanie którego w Europie stosuje si najwymylniejsze przymiotniki, nie ma w swojej ojczynie takiego miru jak Diego Maradona. Nie ma statusu boyszcza, któremu wszystko wolno, chocia to Diego Maradona oszuka wiat strzelonym rk golem w meczu z Angli. Da jednak Argentynie tytu.
Oto zdjcie, które zrobiem podczas przechadzki po dzielnicy Boca w Buenos Aires, blisko stadionu Boca Juniors. Spróbujcie tutaj zacz dyskusj, e Leo Messi jest równie dobry jak Diego Maradona... sami zobaczycie, co si wtedy stanie...
Leo Messi w rod najprawdopodobniej odpadnie z FC Barcelon w rewanowym meczu z Bayernem Monachium. Niekiedy myl sobie, e ta w sytuacji, w jakiej si znalaz ma czy te powinna mie dla niego mniejsze znaczenie ni przyszoroczny mundial, na którym musi on z Argentyn sign po zoto na Maracanie. Musi, jeli chce, eby ci panowie z yerba mate, quilmesem albo pisco w doni mieli w ogóle jakiekolwiek wtpliwoci, kto by najwikszym pikarzem w dziejach Argentyny.
Bo zakochani w doskonaociach Ligi Mistrzów zapominamy, e to pika reprezentacyjna ma o wiele wiksz si non i zdolno docierania poza horyzont futbolowych fachowców. Do laików. Tam, gdzie klubowa nie dotrze nigdy.
Dlatego wanie Robert Lewandowski od pyta ''a kadra?'' dodawanych zawsze, do kadych czterech goli strzelonych Realowi Madryt, nie opdzi si tak dugo, jak dugo z ow kadr czego nie osignie. Im wikszy bowiem jest dystans midzy nim a reszt polskiego futbolu, tym wiksz skadamy na jego barki odpowiedzialno. Nie tylko za powodzenie reprezentacji, ale take za losy tych wszystkich biegajcych po podwórkach dzieci i tego, czyje nazwisko znajdzie si na noszonych przez nie koszulkach.
Chyba, e wyluzujemy si cakowicie, uznamy, e jestemy europejsk Liberi, mamy inne zalety ni dobru futbol i przestaniemy si przejmowa. Nie widz jednak takich tendencji w kraju, którego spory procent mieszkaców (w tym i ja) pamita, e byo si kiedy trzecim w pice nonej pastwem wiata.