W piątek Chiny w 72 minuty rozprawiły się z Argentyną i wydawało się, że Serbia nie jest w stanie równie szybko wygrać z siatkarkami z Ameryki Południowej. Okazało się, że ta sztuka jest możliwa. Podopieczne Zorana Terzicia pokonały Argentynki w 68 minut.
Argentyna jedynie w drugim secie postawiła nieco bardziej wymagające warunki i uległa mistrzyniom Europy do 20. Kapitalne zawody rozegrała Jovana Brakocević, która zdobyła 17 punktów, atakując z blisko 50-procentową skutecznością.
Argentyna - Serbia 0:3 (12:25, 20:25, 14:25)