Szef urzędu prezydenckiego Argentyny Jorge Capitanich oskarżył koncern Royal Dutch Shell o spisek wymierzony w interesy jego kraju, ponieważ naftowy gigant podniósł cenę paliwa. Wcześniej Argentyna zarzuciła Shellowi manipulowanie jej walutą.
Według komunikatu Capitanicha, „nie było technicznych powodów″ do podwyżki cen o 12 proc., a decyzja brytyjsko-holenderskiego koncernu była motywowana „chciwością″.
Władze koncernu wydały oświadczenie w tej sprawie, wyjaśniając, że podniósł ceny ze względu na „ewolucję zmiennych kształtujących rynek paliwowy w Argentynie″ oraz znaczącą podwyżkę cen ropy w lokalnej walucie.
Rząd prezydent Cristiny Kirchner wprowadził kilka programów mających na celu kontrolę zwyżkujących cen, by opanować inflację, która w ocenie niezależnych ekonomistów sięga 30 proc.
IK, PAP