Tekst "The Sun" zamieszczony jako płatna reklama w argentyńskiej gazecie (fot. AFP / Alejandro Pagni)
"Ręce precz od Falklandów!" - tak bulwarowy brytyjski dziennik "The Sun" reaguje na żądania prezydent Argentyny Cristiny Kirchner, by Londyn podjął dialog na temat spornego archipelagu na południowym Atlantyku.
Gazeta dała upust swoim uczuciom w tekście zamieszczonym jako płatna reklama w wydawanej po angielsku argentyńskiej gazecie "Buenos Aires Herald".
Prezydent Argentyny Cristina Kirchner wezwała Londyn od oddania Falklandów
Wielka Brytania: odtajniono serię dokumentów na temat wojny o Falklandy
"The Sun", tabloid znany z nacjonalizmu i wielkich uproszczeń, radzi Argentyńczykom, aby trzymali się z daleka od Falklandów, których mieszkańcy są i chcą pozostać Brytyjczykami. Potwierdzi to zapewne wynik marcowego referendum wśród trzech tysięcy mieszkańców wysp.
Co do argumentów historycznych, "The Sun" powtarza, że brytyjska suwerenność sięga 1765 roku. Zapomina jednak, że jeszcze wcześniej roszczenia do Falklandów zgłosiła Francja, która przelała swoje prawa na Hiszpanię. Argentyna twierdzi do dziś, że odziedziczyła je po byłej metropolii kolonialnej.
Zdaniem obserwatorów, interwencja największej brytyjskiej gazety nie zmieni uczuć większości Argentyńczyków. O wiele bardziej subtelne są argumenty poważnych brytyjskich dzienników - jak "Daily Telegraph", który przypominał dziś, że Wielka Brytania toczyła dialog z Argentyną na temat archipelagu i to Argentyna go zerwała, dokonując inwazji w 1982 roku.
Ponad dwie dekady temu oba państwa stoczyły 74-dniową wojnę o wyspy, w której zginęło 649 Argentyńczyków i 255 Brytyjczyków. Konflikt zakończył się porażką wojsk argentyńskich.
(tbe)
Open all references in tabs: [1 - 3]