Polacy pokonali Argentynę. Najważniejsze są punkty

Sensacyjny pitkowy remis Argentyny z mistrzem wiata i Europy Dani to nie pierwsza niespodzianka w wykonaniu tej druyny. W 2003 roku na inauguracj mundialu w Portugalii pokonaa ona pniejszego mistrza wiata Chorwacj, a na mistrzostwach globu w Szwecji w 2011 roku wygraa z gospodarzami 27:22, ktrzy ostatecznie zajli czwarte miejsce. Na tej samej imprezie Polska pokonaa Argentyn 24:23.

Przed wczorajszym pojedynkiem Gallardo podkrela klas Polakw.

- To trudny rywal z bardzo duymi ludmi. S cisi od nas. Musimy wykorzysta nasz szybko, eby ich zama. Postaramy si, eby mieli trudn przepraw - stwierdzi Gallardo cytowany na stronie argentyskiej federacji piki rcznej.

Nasz zesp dobrze rozpocz mecz, cho zgodnie z przewidywaniami rywale postawili wysoko poprzeczk. Polski zesp popenia te zbyt wiele bdw, by odskoczy rywalom na bezpieczn przewag i kontrolowa mecz. Gdy tylko biao-czerwoni wygrywali dwoma, trzema golami, do odrabiania strat zabierali si bracia Simonet. Najsynniejszy z nich to 26-letni Diego, rodkowy rozgrywajcy francuskiego Montpellier. To on dzieli i rzdzi druyn Argentyny. Sebastian i Pablo te graj w lidze francuskiej, ale w sabszym Ivry.

Argentyna graa tak, jak mona byo si spodziewa. Bez wielkiej finezji, ale solidnie w obronie i konsekwentnie w ataku. Na tyle konsekwentnie, eby prowadzi rwn walk z rywalem, a nawet w kocu z nim wygrywa.

Wydawao si, e ju za chwil Polacy wcza pity bieg i poka, kto tu jest lepszy. Ale dziwnie tak chwila si oddalaa. Mecz by brzydki, na bd rywala bdem odpowiadali biao-czerwoni.

- Jeszcze jeden, jeszcze jeden - sektory z polskimi kibicami w hali Duhail w Doha oyy kwadrans przed kocem meczu, gdy po trzech golach z rzdu Polacy nie tylko odrobili straty, ale wyszli na dwubramkowe prowadzenie (19:17). To jednak te nie by jeszcze ten moment, na ktry czekalimy. Za chwil rywale doprowadzili do remisu.

Ostateczny sygna do ataku da Sawomir Szmal. Polski bramkarz najpierw obroni rzut skutecznego w pierwszej poowie Federico Fernandeza, a za chwil, wybiegajc z bramki prawie na poow boiska, przechwyci pik, przerywajc kontr rywala. Do tego nasz zesp coraz czciej pokazywa, e grajc zespoowo, potrafi konstruowa pikne, a co najwaniejsze skuteczne akcje.

Niestety, mieszay si one ze starymi demonami czy prostymi bdami. Do tego dwuminutowe kary dostali raz za razem Syprzak i Robert Orzechowski i przez minut i 37 sekund Polakom przyszo gra w podwjnym osabieniu. Ale od czego jest Szmal - niespena dwie minuty przed "Kasa" obroni rzut karny Sebastiana Simoneta. Polacy mdrze, dugo rozgrywali akcje, a gdy minut przed kocem Micha Jurecki pokona dobrze interweniujcego w tym meczu Matiasa Schulza, podwyszajc na 24:21, mona byo by pewnym, e wygraj pojedynek. Cho i tym przypadku nie obyo si bez nerwowej kocwki.

We wtorek o godz. 17 Polacy graj z Rosj. Relacja Z czuba i na ywo w Sport.pl

Polska - Argentyna 24:23 (11:12)

Polska: Szmal - Lijewski 5, Krajewski 5, Orzechowski, Bielecki, Rojewski, B. Jurecki 5 (2), M. Jurecki 4, Grabarczyk, Jurkiewicz 2, Syprzak 1, Daszek 2, Szyba, Chrapkowski. Kary: 12 minut.

Argentyna: Schulz - F. Fernandez 4, Pizarro 5, S. Simonet 5 (1), P. Portela, D. Simonet 5, Querin 2, Vieyra 1, J. P. Fernandez 1, Vidal, Carou, A. Portela, Crevatin 1. Kary: 12 minut. Czerwona kartka: D. Simonet (55. - gradacja kar).

Sdziowali: Vaclav Horacek i Jiri Novotny (Czechy). Widzw ok. 2000.

Inny mecz grupy D: Niemcy - Rosja 27:26 (9:13).

Open all references in tabs: [1 - 5]

Leave a Reply