Camilo Rada (Chile), Natalia Martinez (Argentyna), Ines Dusaillant (Chile), Viviana Callahan (Chile) i Evan Miles (USA) dokonali pierwszego wejścia na Volcan Aguilera (2480 m) na południowym lądolodzie Patagonii.
Wznoszący się 1500 metrów ponad lodowiec Volcan Aguilera był ostatnim wybitnym, andyjskim wulkanem bez wejścia. Choć jest położony zaledwie 10 kilometrów od wybrzeża oceanu, gęsta roślinność i kapryśna pogoda powodowały, że z sześciu wypraw, które od 1986 roku działały w tym rejonie, tylko jednej udało się rozbić obóz u podnóża tego szczytu.
Tegoroczna wyprawa wyruszyła z Brazo Spegazzini of Lago Agrentino i po 47-kilometrowym marszu przez lądolód dotarła do celu od północnej strony. Dotychczas nikt nie próbował podejścia tą drogą, ale wszystko wskazuje na to, że jest to najszybsza i najdogodniejsza droga, by osiągnąć ten mało wyeksplorowany region. Szczyt został zdobyty 29 sierpnia w 25-godzinnej akcji non-stop.
Wytyczona droga Concierto de Rimayas biegnie północną granią, po czym przechodzi w północno-zachodnią ścianę. Główny problem stanowiła nawigacja w mocno uszczelinionym i zagrożonym serakami terenie.
Korzystając z fantastycznej pogody zespół w trwającej 19 dni drodze powrotnej dokonał wejść na cztery uważane za niezdobyte szczyty: dwa nienazwane (2420 m, 2440 m), Cerro Spegazzini’s East Peak (2290 m) i Cerro Esperanza (2520m).
Wilan
źródło: www.planetmountain,com