"Niemcy cieszą się z kontuzji Neymara"

- Może to nieładnie zabrzmi, ale Niemcy cieszą się z kontuzji Neymara. Oficjalnie w mediach nikt tego nie mówi, ale w rozmowach kibiców można usłyszeć takie słowa. Każdy zdaje sobie sprawę, że Neymar to kluczowy gracz Brazylii - zaczyna Murawski.

- Brazylia zagra osłabiona brakiem Neymara i Thiago Silvy. To kapitan, ostoja defensywy, a gola też potrafi strzelić. Będzie ich brakowało, ale trener Felipe Scolari ma szeroką i mocną kadrą, na pewno dobrze ich zastąpi. W obronie może zagrać Dante z Bayernu Monachium, więc nie będzie problemu. Za Neymara wejdzie prawdopodobnie jeden ze skrzydłowych, może Willian.

- Pytanie, jak zadziała to na Brazylijczyków. Czy ich załamie, czy zmotywuje. Do tej pory ich gra opierała się na pomyśle, że mamy wielką gwiazdę z przodu i wszystko na nią gramy. Może teraz większa liczba piłkarzy weźmie odpowiedzialność za wynik i wyjdzie to gospodarzom na dobre.

- W Niemczech cieszą się, że Neymar ma kontuzję. To może nieładnie brzmi, ale uważa się, że nieobecność dwóch kluczowych piłkarzy może mieć korzystny wpływ dla Niemców. W tej drużynie chcę zwrócić uwagę na postać Manuela Neuera. Jest wielu dobrych bramkarzy na tym turnieju, ale Neuer ma coś ponadprzeciętnego. On zmienia postrzeganie roli bramkarza, łączy funkcje golkipera i libero. Świetnie gra nogami, wychodzi do rozegrania, asekuruje obrońców. Bramkarskie elementy też ma na najwyższym poziomie. Warto podglądać grę Neuera, bo on przeciera szlaki. Jestem przekonany, że trenerzy bramkarzy w Niemczech już dziś zastanawiają się, w jaki sposób szkolić młodzież, by nabrała tych automatyzmów, które dzisiaj ma Neuer.

- Druga rzecz to jego przygotowanie mentalne. To niesamowite, że po tak trudnych i stresujących meczach Neuer jest uśmiechnięty, wyluzowany. Jakby grał z kolegami na podwórku, a nie w mistrzostwach świata. Możemy to porównać z emocjonalną wypowiedzią Julio Cesara po meczu z Chile, gdy polały się łzy. Widać, że w nim te emocje buzują, bo jest duża presja na Brazylijczykach. Wiem, że trenerzy młodzieży w Niemczech już zwracają uwagę, by 11 czy 12 latków przygotować od strony mentalnej. U Neuera jest to naturalne.

- Ciężko wskazać faworyta półfinału Niemcy - Brazylia. Każdy zespół miał już w tym turnieju słabsze dni. Brazylia będzie miała wsparcie własnych kibiców, może to ich poniesie?

- Łatwiej wskazać faworyta w drugim półfinale. Moim zdaniem w tej roli wystąpi Argentyna, która będzie prowadziła grę. Ale jest to na rękę Holendrom, którzy lubią mieć wolne miejsce i zagrać szybkie kontry. To pasuje Robbenowi, który jest w wyśmienitej formie. Rola faworyta spoczywa na Argentynie, ale jeśli Holendrzy wykonają swój plan, to oni mogą awansować. Dużo będzie zależeć od Lionela Messiego, który wreszcie dojrzał, żeby wziąć na siebie ciężar lidera reprezentacji. Największą szansą Argentyny jest to, że Messi zagra wybitny mecz.

- W Holandii kluczową rolę pełni trener Luis van Gaal, który odszedł od koncepcji futbolu totalnego i ukierunkował zespół na wynik. Jest gotowy zagrać bez ryzyka, pięcioma obrońcami, byle przejść do następnej fazy. Holandia to ciekawa grupa renomowanych piłkarzy pomieszanych z młodymi graczami z ligi holenderskiej. Van Gaal dobrał sobie zawodników, którzy nie psują atmosfery, jak to bywało w poprzednich latach.

- Trenerowi należą się gratulacje za zmianę bramkarza w ćwierćfinale z Kostaryką. Jasper Cillessen ponoć nie obronił jeszcze żadnego karnego w karierze, więc były podstawy, żeby wpuścić na boisko Tima Krula. Sprytne posunięcie, które przyniosło efekt. Gratulacje należą się także Kostaryce, której nikt nie pokonał na tym mundialu w regulaminowym czasie gry. Ćwierćfinał to duży sukces tego małego kraju i największa dotychczasowa niespodzianka - podsumował Maciej Murawski.

Leave a Reply