Jako ostatni awans zapewniły sobie aż trzy drużyny z grupy C: Brazylia, Peru i Kolumbia.
„Canarinhos” pokonali Wenezuelę 2:1. Mieli przewagę, stworzyli więcej sytuacji, ale w końcówce meczu byli w opałach. Rezerwowy Nicolas Fedor najpierw zdobył gola, a w doliczonym był bliski wyrównania.
Remis zapewniłby Wenezueli awans (kosztem Kolumbii – wcześniej zremisowała z Peru). Jej kibice mają podwójny powód do smutku, bo przed turniejem 8 prezenterek telewizyjnych obiecało, że wyjście zespołu z grupy będą świętować... zbiorowym striptizem na najbardziej znanym placu w Caracas.
Mecz Brazylii z trybun oglądał jej największy as Neymar, zawieszony na 4 mecze za niesportowe zachowanie po zakończeniu spotkania z Kolumbią. Brazylijska Federacja Piłkarska zdecydowała, że nie złoży odwołania od decyzji w sprawie kary, a sam zainteresowany, że opuści reprezentację i rozpocznie wakacje. Trener Dunga dał mu wolną rekę w kwestii zostania z ekipą lub wyjechania z Chile.
Wyniki: Brazylia – Wenezuela 2:1 (1:0), Thiago Silva 9, Firmino 51 – Fedor 84; Peru – Kolumbia 0:0.