Ludzie przed nim uciekają a przewoźnicy lotniczy przeklinają. Wysoki na 3 tys. metrów wulkan Copahue w Andach, na granicy Chile i Argentyny lada moment może wybuchnąć.
Nad kraterem widać siwy słup dymu, na kilka dni ewakuowano wszystkich ludzi w promieniu 25 km.
Chile i Argentyna ogłosiły Czerwony Alert, czyli najwyższy możliwy poziom pogotowia bowiem wybuch może nastąpić w każdej chwili - informuje stooq.com.
GROŹNY WULKAN PLUJE LAWĄ NA MIASTA
Sejsmolodzy twierdzą, że należy liczyć się z silnym wybuchem. W tej chwili wulkan wyrzuca jedynie duże ilości pyłu i gazów. Czuć niewielkie wstrząsy tektoniczne.
Jeżeli nastąpi erupcja, pył w atmosferze pokrzyżuje plany liniom lotniczym, wiele lotów w tej części Ameryki Południowej będzie wstrzymanych.