Liga Światowa: Bułgaria ograła Belgię i zagra w finale drugiej …

Bułgaria, Belgia, Argentyna i Francja - to te cztery drużyny rozpoczęły walkę o udział w turnieju finałowym Ligi Światowej Final Six w Rio De Janeiro. Wymienione drużyny były najlepsze na zapleczu "Światówki" i w Brazylii, oprócz reprezentacji gospodarzy, Polski, Serbii, Włoch i USA, zagra najlepsza z nich.

W pierwszym meczu Final Four drugiej dywizji zmierzyły się reprezentacje Bułgarii - gospodarzy turnieju i Belgii - rewelacji ostatniego sezonu.

Junacy naszpikowani gwiazdami światowej siatkówki w osobach Władimira Nikołowa, Todora Aleksiewa, Andrieja Żekowa, czy Teodora Salparowa byli murowanymi faworytami meczu z Czerwonymi Smokami, jak mówi się o Belgach. Ci jednak nie złożyli broni, co zresztą udowodnili w pierwszym secie. Na pierwszą przerwę techniczną sprowadził ich Gert Van Valle, który dał prowadzenie 8:5, trzypunktową różnicę w dalszej części partii utrzymał sam Deroo 11:8. Nowy przyjmujący Zaksy Kędzierzyn-Koźle był wiodącą postacią swojej drużyny, ale doświadczeni Bułgarzy zniwelowali straty w końcówce seta (19:19). Młodzi Belgowie dzięki wyśmienitej grze w obronie w decydujących fragmentach partii jeszcze raz zyskali bezpieczny zapas punktowy i wygrali 25:23.

To rozjuszyło krewkich Bułgarów, którzy zaatakowali z niebywałą siłą. Prym w ataku wiedli najbardziej doświadczeni Aleksiew i Nikołow, którzy bombardowali rywali ze skrzydeł. Dodatkowo Żekow włączył do gry w ofensywie swoich środkowych Nikołaja Nikołowa oraz Wiktora Josifowa. I tak rozpoczął się marsz Junaków po zwycięstwo. Druga, gładko wygrana partia do 14 dała remis w całym meczu 1:1. Ośmieleni wygraną Bułgarzy nie zwalniali tempa i w kolejnej odsłonie wygrywali 20:12, by zakończyć ją wynikiem 25:18. Czerwone Smoki próbowały wrócić do meczu jeszcze w czwartej partii, ale ta sztuka udała im się tylko do drugiej przerwy technicznej. Potem na parkiecie rządzili już tylko gospodarze. Set wygrany do 20 dał zwycięstwo w całym meczu 3:1 i awans do finału, gdzie zagrają z lepszym z pojedynku Argentyna - Francja.

Najlepszym siatkarzem w drużynie Bułgarii był Władimir Nikołow. 38-letni atakujący zdobył 22 punkty - 19 w ataku, dwa dołożył w zagrywce i raz zablokował rywali.

Bułgaria - Belgia 3:1 (23:25, 25:14, 25:18, 25:20)

Widzów: 5005

Sędziowali: Avelino Azevedo (Portugalia), Mohammad Shahmiri (Iran)

Bułgaria: Andriej Żekow (4), Władimir Nikołow (22), Nikołaj Penczew (5), Todor Aleksiew (16), Nikołaj Nikołow (16), Wiktor Josifow (12), Teodor Sałparow (libero) oraz Stanisław Petkow (1), Mirosław Gradinarow, Władysław Iwanow, Lubomir Agoncew

Belgia: Stijn D'Hulst (2), Gert Van Walle (11), Sam Deroo (14), Seppe Baetens (5), Pieter Verhees (9), Pieter Coolman (3), Stijn Dejonckheere (libero) oraz Martijn Colson, Claes Gerjan, Kevin Klinkenberg, Tomas Rousseaux, Sander Depovere.

Leave a Reply