Liga Światowa: Argentyna pokonała Belgię, trzecie miejsce dla …

Mecz Belgia - Argentyna był w zasadzie meczem o "pietruszkę", gdy obie drużyny po przegranych w półfinale Final Foux zaplecza elity straciły szanse na awans do pierwszej dywizji i turnieju Final Six w Rio de Janeiro. Albicelestes przegrali 0:3 z Francją, natomiast Czerwone Smoki uległy Bułgarii 1:3. Zatem stawką meczu był, jak najwyższe miejsce na zakończenie Ligi Światowej 2015.

Boiskowa sytuacja zmieniała się, jak w kalejdoskopie, gdyż zarówno Argentyna, jak i Belgia naprzemiennie wygrywały sety. Po czterech partiach na tablicy wyników widniał rezultat 2:2 i o końcowym zwycięstwie miał zadecydować tie-break. Decydującą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli siatkarze Julio Velasco, którzy po ataku Facundo Conte prowadzili 4:1. Przyjmujący dał też punkt, po którym drużyny zamieniły się stronami (8:4). W poczynania Belgów zaczynała się wkradać się nerwowość i dyskusje z arbitrami. Po żółtej kartce dla Pietera Coolmana Dominique Baeyens próbował uspokoić swoich podopiecznych na czasie (11:6). Nic jednak już nie powstrzymało Argentyny przed zwycięstwem i Albicelestes wygrali 15:11, a cały mecz 3:2.

Oznacza to, że Argentyna Ligę Światową 2015 zakończyła na 11. miejscu, a Bułgaria na 12. Drużyna z Ameryki Południowej do swojego dorobku w światowym rankingu dorzuci 7 punktów, natomiast Czerwone Smoki 6 "oczek".

Belgia - Argentyna 2:3 (18:25, 25:18, 21:25, 25:18, 11:15)

Sędziowali: Mohammad Shahmiri (Iran), Andrew Cameron (Kanada)

Widzów: 3980

Belgia: Stijn D'Hulst, Gert Van Walle (19), Sam Deroo (23), Kevin Klinkenberg (12), Pieter Coolman (3), Pieter Verhees (3), Jelle Ribbens (libero), Stojn Dejonckheere (libero) oraz Gertjan Claes, Tomas Rousseaux, Martijn Colson (7)

Argentyna: Nicolas Uriarte (4), Jose Luis Gonzalez (19), Facundo Conte (24), Javier Filardi (7), Sebastian Sole (11), Maximiliano Gauna (9), Sebastian Closter (libero) oraz Luciano Zornetta (4), Luciano De Cecco

Leave a Reply