Hity w środowych meczach towarzyskich

Selekcjoner Niemców nie będzie mógł liczyć m.in. na trójkę graczy Borussii Dortmund: Mario Goetzego, Marco Reusa i Marcela Schmelzera. Wszyscy nie dotrą na zgrupowanie z powodu kłopotów zdrowotnych. Po niedzielnym spotkaniu ligowym z Bayerem Leverkusen (3:2) nie w pełni sił jest też inny zawodnik mistrza kraju Ilkay Guendogan, ale on stawi się na wezwanie Loewa.

 

Także rywale nie będą w pełnym składzie. Z powodu kontuzji nie dotrze do Paryża 19-letni obrońca Realu Madryt Raphael Varane. Trener Didier Deschamps zdecydował, że zastąpi go Mapou Yanga-Mbiwa z angielskiego Newcastle United.

 


Varane występuje ostatnio w podstawowej jedenastce "Królewskich" i zbiera pochlebne recenzje. W ubiegłym tygodniu w spotkaniu Pucharu Króla strzelił nawet gola Barcelonie. Na debiut w drużynie narodowej będzie musiał jednak poczekać.

 


"Zapowiada się ekscytujący mecz. Pojedynki z Francją zawsze są pełne emocji" - przyznał reprezentant Niemiec Andre Schuerrle.

 

Loew już ogłosił, że w bramce wystąpi Rene Adler z Hamburgera SV. "Numerem jeden pozostaje Manuel Neuer, ale chcemy, by Rene sprawdził się w spotkaniu z renomowanym rywalem" - wyjaśnił szkoleniowiec.

Po raz 126. narodowy trykot może założyć Miroslav Klose, który w dotychczasowych meczach zdobył 67 goli. Napastnik rzymskiego Lazio nie jest jednak w pełni sił i nie wiadomo, czy będzie mógł zagrać w Paryżu.

Będzie to 25. mecz tych jedenastek. Dotychczasowy bilans jest korzystny dla Francuzów, którzy wygrali 11 razy, sześciokrotnie padł remis, a siedem zwycięstw mają w dorobku Niemcy.

 

Do prestiżowego pojedynku dojdzie też na Wembley, gdzie Anglia podejmie Brazylię. Reprezentacja "ojczyzny futbolu" zmierzy się z pięciokrotnym mistrzem świata, którego ponownie poprowadzi Luis Felipe Scolari. Będzie to jego drugi debiut w roli selekcjonera "Canarinhos".

 

Grupowy rywal Polaków w eliminacjach mistrzostw świata wystąpi bez kontuzjowanych Jermaina Defoe i Michaela Carricka. Niepewny jest też udział będącego ostatnio w dobrej formie snajpera Liverpoolu Daniela Sturridge'a.

 

 

Leave a Reply