Czy del Potro wystąpi w Polsce? "Na razie nie mamy takich informacji"

Teoretycznie takie starty wykluczają jego występ w Europie. Póżniej są wielkie turnieje w Ameryce Płn. Raczej nie opłaca się na chwilę lecieć do Polski.

Po długiej pauzie zawodowiec może grać i zachowywać się inaczej niż wtedy, gdy jest w tourze na co dzień. Nie znamy jego zobowiązań, niczego nie można wykluczyć. Mnie tak naprawdę zajmuje jednak nie del Potro, a forma biało-czerwonych. Musimy zrobić wszystko, by pokonać Argentynę.

 

Del Potro w Polsce to byłaby świetna reklama tenisa.

Najlepszą promocją byłoby dla nas zwycięstwo. Powalczymy z każdym składem rywali. Gdyby jednak przyjechał Juan Martin - także z nim. Taki przeciwnik to podwójna mobilizacja.

 

Podobno przez chwilę zastanawiano się, czy z powodu kłopotów z wielokrotnie operowanym nadgarstkiem lewej ręki nie próbować go przestawiać na jednoręczny bekhend.

To byłby strzał kulą w płot. W tym wieku z ukształtowanym tenisistą taki manewr nie ma prawa się udać. Oczywiście del Potro uderzając z bekhendu jedną ręką wciąż mógłby grać na bardzo wysokim poziomie, jednak nie uzyskałby z tej strony takiej stabilności jak dawniej. Myślę, że nikt do takiej sytuacji nie dopuści. Najważniejsze, by się całkowicie wyleczyć, a nie stosować jakieś półśrodki.

 

Najlepsi i najwyżsi tenisiści obu drużyn - del Potro i Jerzy Janowicz - mają problemy zdrowotne. Inni dwumetrowcy na świecie zabezpieczają się przed nimi skuteczniej. Skąd się biorą urazy akurat u tej dwójki?

Po pierwsze, te kontuzje są różne u Jerzyka i u del Potro. Tu kolano czy kręgosłup, tam nadgarstek. Po drugie, ich skala jest zupełnie inna. Janowicz ma problemy przez kilka tygodni, Argentyńczyk miesiącami w ogóle nie pokazuje się na korcie. Łączy ich styl - obaj w znacznym stopniu opierają się na grze z linii końcowej. Karlović, Isner i Anderson, którzy są bardziej zależni od serwisu i skracają wymiany, nie mają tylu problemów. Ich wymiany są szybsze i krótsze. Długość akcji może wpływać na pewne procesy zdrowotne.

 

81. Plebiscyt "Przeglądu Sportowego" i TVP: jeszcze zdążysz wysłać kupon!

Leave a Reply