Selekcjoner zapewnił, że jego drużyna jest bardzo dobrze przygotowana na pojedynek z tak trudnym rywalem, jakim jest Argentyna. Trener zapewnił, że Urugwaj zna swoje możliwości, a po pierwszym meczu wie, jakie elementy gry należy powtarzać, a jakie eliminować. La Celeste za zwycięstwo w pierwszym meczu zdobyła 3 punkty, jeśli zwycięży w klasyku, to ma zapewniony awans do następnej rundy. Tabarez podkreślił, że wielką motywacją dla piłkarzy jest nie tylko awans, ale fakt, że zmierzą się z Argentyną. Selekcjoner zapewnił, że jego zawodnicy są bardzo zdeterminowani i głodni zwycięstwa.
Szkoleniowiec Albiceleste powiedział, że już po pierwszym spotkaniu miał w głowie jedenastkę, która zmierzy się z Urugwajem. Martino postanowił się jednak nie dzielić składem, jaki zagra w wielkim klasyku. Argentyńczyk ma świadomość tego, że jego rywal jest nieprzewidywalny i bardzo łatwo zmieniać mu ustawienie i styl gry, co jest dużym utrudnieniem dla jego drużyny. Zapytany o rozczarowujący debiut na Copa America, selekcjoner odpowiedział, że to, co pokazali jego piłkarze w pierwszej połowie, było najpiękniejszym, co mogliśmy do tej pory zobaczyć na Mistrzostwach. Wielu zapewne nie zgodzi się z Martinem, chociażby ze względu na fakt "zanurkowania" przez Di Marię. Selekcjoner dodał, że jego zawodnikom nie podobał się defensywny sposób gry, jaki wybrał Paragwaj. Ciekawa defensywa, skoro piłkarze Paragwaju strzelili dwie bramki...
źródło: 90min.com, canchallena.lanaciom.com.ar