Ilość pieniądza, jaką argentyński bank centralny emituje w celu finansowania deficytu budżetowego jest najwyższa przynajmniej od dziesięciu lat, oblicza instytucja. W tym roku deficyt budżetowy sięgnie równowartości 7,7 proc. PKB, w porównaniu z zanotowanym w 2014 r. niedoborem 5,2 proc. Od początku roku rząd zaciągnął na rynku wewnętrznym oraz od Chin długi na kwotę 21,9 mld USD, jednak krajowi inwestorzy nie oferują wystarczającego popytu na obligacje, zauważa Fernando Diaz, ekonomista Citigroup.
„Dziura budżetowa jest ogromna. To może zmusić władze do powrotu na większą skalę na rynki międzynarodowe – napisał specjalista w raporcie datowanym na środę.
Od 2001 r. Argentyna jest odcięta od finansowania z rynków międzynarodowych z powodu prawnej batalii z obligatariuszami, którzy nie uznali restrukturyzacji zadłużenia. Zwycięzca planowanych na 25 października wyborów prezydenckich znajdzie się pod dużą presją, żeby spór rozwiązać i przywrócić krajowi dostęp do rynków, przewiduje Fernando Diaz.