Piłkarska reprezentacja Polski awansowała z 72. na 65. miejsce we wrześniowym rankingu FIFA. Na prowadzeniu wciąż mistrz świata i Europy Hiszpania, a na drugą pozycję przesunęła się Argentyna. Na trzecią zaś spadły Niemcy.
W dwa miesiące Biało-Czerwoni odnotowali awans już o dziesięć lokat (kilka dni temu w eliminacjach mistrzostw świata pokonali San Marino 5:1 i zremisowali z Czarnogórą 1:1), ale nadal są bardzo daleko na liście światowej. Dla porównania, sześć lat temu, za kadencji holenderskiego selekcjonera Leo Beenhakkera, byli na 16. miejscu.
W czołówce zaszły nieznaczne zmiany, wciąż prowadzi Hiszpania, ale już druga jest Argentyna, która wywalczyła awans na przyszłoroczny mundial. Ze strefy europejskiej pewne występu w Brazylii są Włochy (czwarta pozycja) i Holandia (dziewiąta).
Reprezentacje Anglii i Ukrainy, z którymi Biało-Czerwoni zmierzą się w ostatnich kolejkach grupy H eliminacji MŚ, sklasyfikowane są odpowiednio na 17. i 26. lokacie. Tylko zwycięstwa w tych meczach przedłużają szanse podopiecznych Waldemara Fornalika na awans z pierwszego miejsca bądź grę w barażach.
Kolejny ranking międzynarodowej federacji zostanie ogłoszony 17 października.