W niektórych obszarach Argentyny dotkliwa susza przyczynia się do pogorszenia plonowania. Dzieje się to pomimo zjawiska El Nino, które zazwyczaj przekłada się na obfite opady deszczu w krajach Ameryki Południowej w tej porze roku - informuje FAMMU/FAPA.
Brak opadów i wysokie temperatury w północno-wschodniej części prowincji Buenos Aires powodują obawy o wyniki tegorocznych zbiorów kukurydzy. Analitycy z giełdy zbożowej w Rosario są zaskoczeni występowaniem tak suchych i upalnych warunków w tym regionie.
El Nino powoduje podwyższenie temperatury powierzchni oceanu we wschodniej i środkowej części Oceanu Spokojnego, co dzieje się z częstotliwości co kilka lat, powodując obfite opady a nawet powodzie w Ameryce Południowej i upały w Azji i wschodniej Afryce. Czy więc w bieżącym roku można mówić o swoistej anomalii pogodowej w tej części Argentyny?
Jeszcze dwa tygodnie temu giełda zbożowa w Buenos Aires szacowała zbiory kukurydzy w sezonie 2015/16 na 23,8 mln ton w porównaniu do 20,2 mln ton w poprzednim sezonie, ze względu na
większą powierzchnię upraw i lepsze plonowanie. Niewykluczone, że teraz dojdzie do negatywnych
korekt prognozowanych zbiorów.
Analitycy oceniają, że obszary dotknięte obecnie suszą stanowią ok. 8 proc. całej powierzchni przeznaczonej pod uprawy rolnicze w kraju. Kondycja zagrożonych plantacji nie jest najlepsza, ale w dalszym ciągu pojawienie się deszczu mogłoby je uratować przed większymi stratami – oceniają eksperci z giełdy zbożowej. Argentyńskie służby meteorologiczne nie zapowiadają deszczy w problematycznym rejonie w tym tygodniu. Temperatury nadal są wysokie – do 33 stopni C.