BBC informuje, że w wyniku decyzji argentyńskiego parlamentu liczba osób uprawnionych do głosowania w Argentynie zwiększy się o milion. Ten milion to potencjalni wyborcy obecnej prezydent kraju, która cieszy się dużą popularnością wśród młodzieży, ale wśród starszych wyborców może liczyć co najwyżej na co czwarty głos. Tymczasem Cristina Fernandez de Kirchner myśli o zmianie konstytucji, która pozwoliłaby jej zostać na stanowisku przez trzecią kadencję.
W Argentynie udział w wyborach jest obowiązkowy - ale nowelizacja prawa wyborczego przewiduje, że 16 i 17-latkowie nie będą zobowiązani do skorzystania z czynnego prawa wyborczego.
globalpost.com, arb