We wtorek w argentyńskim MSZ odbyła się coroczna uroczystość, którą dotychczas organizował rząd wraz z kilkoma organizacjami żydowskimi. W oświadczeniu rząd napisał, że wziął w niej udział przedstawiciel ambasady Izraela.
Na obchodach 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz nie stawili się jednak lokalni przywódcy społeczności żydowskiej. Kilka godzin wcześniej ok. 500 osób zebrało się w ośrodku AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie), który był celem zamachu w 1994 roku. Zapalono znicze i modlono się.
REKLAMA
- W hołdzie ofiarom nie zasiądziemy przy tym samym stole z tymi, którzy nie mówią nam prawdy ani nie dążą do sprawiedliwości - powiedział przedstawicieli AMIA Mario Comisarenco.
Niektórzy przywódcy krytykowali poniedziałkowe wystąpienie telewizyjne prezydent Cristiny Fernandez de Kirchner, która - ich zdaniem - nie okazała współczucia dla rodziny Nismana ani bliskich ofiar ataku na centrum żydowskie.
Śmierć Nismana, który od 2004 roku badał sprawę tego zamachu, odbiła się echem wśród społeczności żydowskiej w Argentynie, liczącej ok. 200 tys. osób. Wielu jej członków twierdzi, że teraz bliscy ofiar mają jeszcze mniejsze szanse na to, żeby winnych dosięgła sprawiedliwość.
Prokuratora znaleziono martwego w jego własnym mieszkaniu w nocy z 17 na 18 stycznia. Nisman miał ranę postrzałową głowy; obok ciała leżała broń. Dzień później prokurator miał przedstawić w argentyńskim parlamencie dowody przeciwko pani prezydent, szefowi MSZ Hectorowi Marcosowi Timermanowi i innym przedstawicielom władz. Twierdził, że porozumieli się oni z Iranem i chronili niektórych przedstawicieli Teheranu przed śledztwem w sprawie zamachu w zamian za obietnicę zwiększenia wymiany handlowej, w tym dostaw argentyńskiego zboża za irańską ropę.
W godzinnym, poniedziałkowym przemówieniu prezydent oświadczyła, że chce rozwiązać obecną agencję wywiadowczą i na jej miejsce powołać nową. Według Fernandez za niedawną śmiercią prokuratora stali agenci wywiadu. Mieli oni przekazywać Nismanowi fałszywe informacje i w ten sposób spiskować przeciwko rządowi. Szefowa państwa odrzuciła oskarżenia Nismana wobec niej i innych przedstawicieli władz. - To niedorzeczne, że nasz rząd może być podejrzewany o taki manewr - stwierdziła.
Śmierć prokuratora wywołała antyrządowe protesty w kraju. Mnożą się też teorie spiskowe - jako winnych często wskazuje się m.in. szefową państwa i jej rząd czy irańskich agentów. Władze poinformowały, że ciało Nismana zostanie przekazane rodzinie w środę. Pogrzeb ma się odbyć w czwartek.
Zobacz również wideo: Muzeum powstało dzięki darczyńcom
(nat)