Władze pozwolą Argentyńczykom na nabywanie dolarów mających trafić na konto oszczędnościowe. Zredukują także z 35 proc. do 20 proc. opodatkowanie zakupów w dolarach.
W czwartek wartość peso spadła o 11 proc., najmocniej od kryzysu finansowego, z którym Argentyna borykała się w 2002 roku.
Mieszkańcy Argentyny uciekają od peso do dolara, bo inflacja sięga już 30 proc. Tymczasem rezerwy walutowe banku centralnego spadły do najniższego poziomu od siedmiu lat, co utrudnia ewentualne interwencje na rynku walutowym. Na czarnym rynku dolara można kupić za 13 peso, tymczasem oficjalny kurs wymiany to 7,88 peso.