Argentyna chce przenieść swój spór z USA ws. długu do MTS

Argentyna zdecydowała się na ten krok w sytuacji, gdy wymiar sprawiedliwości USA domaga się od niej zaspokojenia roszczeń również tych wierzycieli, którzy nie zgodzili się na restrukturyzację przypadających na nich części długu.

Jak głosi komunikat Trybunału, argentyński wniosek "został przekazany rządowi USA. Jednak postępowanie nie zostanie wszczęte o ile i dopóki" Waszyngton nie uzna jego jurysdykcji.

Zwracając się do Trybunału Argentyna zaznaczyła, że Stany Zjednoczone "dopuściły się naruszenia suwerenności Argentyny oraz immunitetów w rezultacie prawnych decyzji podjętych przez sądy USA".

Argentyna znalazła się z końcem lipca w stanie technicznej niewypłacalności, gdy upłynęła dozwolona miesięczna zwłoka w przekazaniu posiadaczom obligacji odsetek należnych im z dniem 30 czerwca. Wypłatę odsetek zablokował wymiar sprawiedliwości USA na wniosek inwestorów odrzucających konwersję zadłużenia.

Chodzi tu o obligacje sprzedane przez Argentynę w ramach akcji ratunkowej po załamaniu się jej finansów publicznych w 2001 roku. Grupa wierzycieli, której przewodzi nowojorski fundusz hedgingowy NML Capital, odmówiła uczestniczenia w dwóch konwersjach tego długu, które przeprowadzono w roku 2005 i 2010. Zgodnie z ustawodawstwem USA, któremu podlegała emisja będących przedmiotem sporu obligacji, grupa ta ma prawo domagać się od Argentyny spłacenia jej 1,5 mld dolarów - co potwierdził najpierw sąd federalny w Nowym Jorku, a następnie Sąd Najwyższy.

Restrukturyzacje wyemitowanych w 2002 roku obligacji zmniejszyły ich pierwotną nominalną wartość do mniej niż jednej trzeciej. Na mocy umów konwersyjnych Argentyna miała 30 czerwca przekazać wierzycielom 832 mln dolarów, ale decyzją sądu USA pieniądze te zablokowano na kontach bankowych.

Argentyńskie władze twierdziły, że przyjęcie żądań grupy wokół NML Capital oznaczałoby złamanie klauzuli zabraniającej oferowania wierzycielom lepszych warunków niż te, które przewidują umowy konwersyjne z 2005 i 2010 roku. Wspomniana klauzula wygasa 31 grudnia i rząd mógłby wtedy osiągnąć porozumienie z piętnowanymi przez niego obecnie jako "sępy" funduszami hedgingowymi - na co liczy wielu inwestorów i ekonomistów.

Leave a Reply