- W pażdzierniku będą wybory prezydenckie, Kirchner już nie może w nich wystartować i ma poważne powody, żeby obawiać się, jak rozliczone będą jej rządy, z którymi związana jest masa afer korpupcyjnych - ocenia w audycji "Świat w Jedynce" Paweł Zerka z think-tanku DemosEuropa – Centrum Strategii Europejskiej.
Teraz dochodzą do tego jeszcze zarzuty o tuszowanie sprawy najbardziej krwawego zamachu terrorystycznego w historii Argentyny. Czy także o zlecenie zabójstwa prokuratora, który miał tę zbrodnię wyjaśnić?
W domu prokuratora Alberto Nismana w Buenos Aires znaleziono projekt nakazu aresztowania prezydent Argentyny Cristiny Fernandez de Kirchner. Dokument leżał w koszu na śmieci. Alberto Nisman został natomiast znaleziony martwy, z raną postrzałową głowy. Obok ciała leżała broń.
Tydzień przed śmiercią Nisman oskarżył prezydent Kirchner oraz szefa MSZ Hectora Marcosa Timermana o to, że postanowili nie ścigać co najmniej dwóch byłych przedstawicieli władz Iranu w związku z zamachem bombowym na ośrodek kulturalny AMIA (Stowarzyszenie Argentyńsko-Izraelskie) w Buenos Aires, do jakiego doszło w 1994 roku. Zginęło wówczas 85 ludzi, a około 300 osób zostało rannych.
Nisman utrzymywał, że - w zamian za oczyszczenie z podejrzeń Irańczyków - Argentyna mogła zacząć wymieniać zboże na irańską ropę. Prokurator zwrócił się do sądu, by wezwał Fernandez i Timermana na przesłuchanie i uważał, że prezydent i jej minister spraw zagranicznych podjęli kryminalną decyzję o sfałszowaniu informacji w sprawie zamachu, by zaspokoić interesy handlowe, polityczne i geopolityczne Argentyny.
Po wyjściu na jaw okoliczności śmierci prokuratora, który zginął na kilka godzin przed ujawnieniem skrzętnie ukrywanych tajemnic, rozgniewani Argeńtyńczycy wyszli na ulice by zaprotestować przeciw nadużyciom władzy.
- Prokurator przez 10 lat przygotowywał się do rozwiązania tej sprawy, został powołany wyłącznie po to - przypomina gość audycji. Prokuratora powołał poprzedni prezydent Argentyny Nestor Kirchner, mąż obecnej szefowej państwa.
Jednak mechanizmy sprawowania władzy w Argentynie nie pozwoliły na rzetelne wyjaśnienie sprawy. - Sprawcy zbrodni byli faktycznie kryci przez kolejne rządy, a służby specjalne w Argentynie nie zostały zreformowane od czasów dyktatury wojskowej. Teraz prezydent zapowiada rozwiązanie agencji wywiadu i powołanie nowej. Póbuje w ten sposób zachować kontrolę nad życiem politycznym na kilka miesięcy przed zakończeniem epoki sprawowania władzy przez klan Kirchnerów - komentuje Paweł Zerka.
***
Tytuł audycji: Świat w Jedynce
Prowadziła: Agata Kasprolewicz
Gość: Paweł Zerka z think-tanku DemosEuropa – Centrum Strategii Europejskiej
Data emisji: 07.02.2015r.
Godzina emisji: 12.20
JU