Argentyna wezwała na dywanik brytyjskiego ambasadora w Buenos Aires, domagając się wyjaśnień w sprawie decyzji władz Wielkiej Brytanii o nadaniu spornej części Antarktyki imienia królowej Elżbiety.
Argentyńczycy twierdzą, że jest to część ich antarktycznego terytorium, odmawiając Wielkiej Brytanii prawa do nazwania tego rejonu imieniem królowej z okazji 60-lecia jej panowania.
Działania Wielkiej Brytanii nazwano w Argentynie przejawem imperialistycznych dążeń.